Było fajnie mimo rozwalonej głowy dzięki chłopakowi który ma mega fps, zajebisty roof i małą wyobraźnie, bo inaczej nie mogę skomentować strzału z zaskoczenia w trybie auto z 10 metrów i to na dodatek w głowę
Pozdrawiam
Chyba nawet wiem kto był autorem tej serii
Na następne manewry wprowadzimy zakaz używania ognia ciągłego jeżeli replika generuje większą prędkość niż 400 fps.
Pozdrawiam!
ps. Suwor pytasz o ekipę z Tarnowa? Jeśli tak to chyba na razie nie mają dostępu do forum.
A ja właśnie w sprawie tych kosmicznych seri i braku wyobraźni chciałem napisać parę słów bo to nie jest pierwsza taka sytuacja jakiej jestem świadkiem. Na wstępie dziękuję wszystkim za tak liczne przybycie i spotkanie ale strzelanie jak dla mnie (i z tego co słyszałem nie tylko dla mnie) było niewypałem, rozumiem że bywają niejasne sytuacje, lekkie spiny i można z tym walczyć lub to tolerować ale jak po raz milionowy przyjeżdżamy na strzelanie i słyszę głosy zrezygnowania "bo Rzeszów jest to chyba się zwijamy..." to już chyba jest coś na rzeczy. Od razu mówię że nie generalizuje i nie mówię że każda osoba która zjawiła się z Rzeszowa zachowuje się źle (tutaj chciałbym pozdrowić chłopaków z którymi spotkaliśmy się jakiś czas temu na Targowiskach, bardzo fajne spotkanie, jedyna spina jaka była zakończyła się przeprosinami i podaniem sobie rąk) ale jest grupka osób która niestety psuje całej reszcie opinie. Panowie, rozumiem, po to kupujemy części, dopieszczamy repliki żeby strzelały jak najdalej i jak najcelniej ale niestety rozumu nie można kupić... Na wczorajszej rozgrywce nie było ani jednej rundy w której bym nie usłyszał że ktoś leci w kulki, wali kosmicznymi seriami itp. sam miałem parę incydentów. Panowie ! rozwalona głowa, kulka wyciągnięta z dłoni !!!!! co tu się kurde dzieje ?! jesteście wszyscy dorosłymi ludźmi i nie od wczoraj bawicie się w asg więc totalnie nie potrafię zrozumieć waszego postępowania !!! spotykam chłopaków po naście lat którzy mimo tego że są na swojej drugiej, trzeciej strzelance mają więcej oleju w głowie niż Wy i nie tłuką bez opamiętania. Jak pisałem wcześniej sam miałem parę niemiłych incydentów na przykład jak po wpakowaniu jednemu z Panów trzech kulek na dystansie ~20 metrów w odpowiedzi otrzymałem serie której nie powstydziłby się karabin wsparcia. Panowie, gdybym to ja był organizatorem tej strzelanki to niestety z przykrością musiałbym Was wyprosić i z żalem stwierdzić że na naszych spotkaniach więcej się nie zobaczymy ale niestety nie ode mnie to zależy. Spotkanie zakończyło się powiedzmy że niegroźnymi ranami, chociaż sam fakt że doszło to tego że raniliście !! kogoś jest niepokojące. Apeluję więc do Was Panowie, przemyślcie wasz styl gry, dla wszystkich uczestników chodzi o dobrą zabawe co nie koniecznie wiążę się z utłuczeniem każdego ruchomego celu i zrobieniu mu krzywdy, a wczoraj niestety zepsuliście spotkanie sporej liczbie osób. @Zebu nie jestem pewien czy używanie ognia pojedyńczego załatwi sprawę...
Ten post nie ma na celu urazić kogoś czy wszcząć jakąś wojnę po prostu przy takich sytuacjach trzeba reagować i je usuwać ze środowiska. Pozdrawiam
‎"Kolejna Walka
Może to moja ostatnia
Przeżyję lub zginę
Przeżyję lub zginę"
Na tym forum jest jakieś 400 tematów w tym dziale. Każdy to chyba strzelanka, więc bym nie przesadzał, że Rzeszów jest tak problematyczny, bo kliknąłem sobie kilka strzelanek gdzie byliśmy i nikt tam się tak nie rozpisywał.
Mi się to kojarzy z takim klimatem wiejskiej dyskoteki, gdzie jedna wioska nie lubi drugiej dla samej zasady. No i zawsze jest na kogo zwalić winę. Kiedyś pojechaliśmy we 4 do Tarnobrzegu, na strzelance było 60 osób. Chyba Pienio podchodzi do mnie mówi, że ktoś się skarży na Rzeszów. Pytam się czy może wskazać o kogo konkretnie chodzi, bo póki co to kumpel naprawia replikę i nikt z nas nie wziął udziału w grze ;]
Na obecnej strzelance miałem akcję gdzie ziomek z przeciwnego teamu sie przestraszył i pociągnął mi serię z 6 metrów, ale jakoś to wyjaśniliśmy od razu na miejscu. Nawet by mi przez myśl nie przeszło, żeby za to winić całe miasto z którego pochodzi ;]
Mi tam się dobrze strzelało, ale to pewnie dla tego, że byłem w teamie "zła".
Pozdrawiam mimo wszystko.
Panowie!
Nie chciałem tego ale niejako wymusiliście na mnie jako na organizatorze napisanie tego posta. Jest mi niezmiernie przykro, że muszę słuchać skarg i czytać niepochlebne posty. Jak napisał Pacio jesteśmy dorośli (przynajmniej zdecydowana większość z nas) i powinniśmy panować nad swoimi emocjami, jeśli ktoś ma z tym problem powinien zmienić zainteresowania i wyżywać się w inny sposób. Na prawdę można się świetnie bawić w ASG używając głowy, a nie tylko podkręconej na maxa repliki. Suwor nie gniewaj się ale to nie jest chyba tak jak pisałeś, że ludzie nie lubią graczy z Rzeszowa tylko dla tego, że są z Rzeszowa, jest wiele osób z Rzeszowa które są bardzo w porządku i super się z nimi strzela, ale niestety są tam też osoby, które psują wszystkim wizerunek. Nie chce tu wymieniać imion czy pseudonimów bo nie o to tu chodzi, ale sam wielokrotnie byłem świadkiem gdzie dochodziło do urazów spowodowanych postrzeleniem i 3/4 przypadków niestety spowodowane było przez osoby z Rzeszowa. ASG jest grą zespołową wymagająca od uczestników przede wszystkim zdrowego rozsądku, jest to gwarantem nie tylko dobrej zabawy ale i bezpieczeństwa. Jeśli ktoś nie potrafi zapanować nad sobą i wydaje mu się normalnym wystrzelenie komuś w głowę z 10-ciu metrów serii kilkudziesięciu kulek, powinien niestety zamienić replikę na konsolę do gier bo chyba mu się pomyliły rzeczywistości. Tak jak pisałem wcześniej zarzuty nie są skierowane do wszystkich bo 90% graczy to osoby uczciwe postępujące zgodnie z zasadami, ale do wszystkich kieruję te słowa jako apel by na przyszłość nie dochodziło do takich przykrych sytuacji, wszak ASG ma nas łączyć jako wspólne hobby, a nie dzielić przez głupie wybryki.
Pozdrawiam!
! 
