Majówka w kamaszach!
Moderatorzy: Mazor, Ares1982, zebu
Również serdeczne dzięki!
Przepis:
-47g KNo3 (saletra potasowa)
-25g cukier (najlepiej puder)
-28g parafina/wosk (ze zwykłych świec)
-ja dodaję jeszcze około 4g bardzo drobno zmielonej cegły
sposób przygotowania:
-roztapiamy wosk na wolnym ogniu w jakimś garnuszku (dobrze do tego nadają się naczynia do mieszania gipsu, dostępne w sklepach budowlanych za około 4zł)
-w międzyczasie saletrę i cukier dokładnie mieszamy (najlepiej w suchym szklanym słoiku)
-gdy wosk się roztopi zdejmujemy go z ognia i dodajemy do niego wymieszany proszek cały czas mieszając do uzyskania jednolitej plastycznej masy.
-gdy nasza masa przestygnie na tyle, że można ja ugniatać w dłoniach, wkładamy ją do przygotowanych wcześniej tubek kartonowych (np. po papierze toaletowym) i ubijamy dość mocno.
-następnie przy pomocy okrągłego patyka, ołówka (czy co tam macie) robimy otwór na środku o średnicy około 7/8 mm
-czekamy około godzinkę do całkowitego wystygnięcia masy
-do otworu wkładamy lont (taki jak do petard, ale równie dobrze mogą to być zimne ognie), otwór wypełniamy do 3/4 głębokości podsypką z cukru i saletry (w proporcji 50/50%)
-następnie otwór zatykamy watą, a całość oklejamy szczelnie taśmą klejącą zostawiając jedynie otwór w miejscu naszego lontu
I GOTOWE !
Przepis:
-47g KNo3 (saletra potasowa)
-25g cukier (najlepiej puder)
-28g parafina/wosk (ze zwykłych świec)
-ja dodaję jeszcze około 4g bardzo drobno zmielonej cegły
sposób przygotowania:
-roztapiamy wosk na wolnym ogniu w jakimś garnuszku (dobrze do tego nadają się naczynia do mieszania gipsu, dostępne w sklepach budowlanych za około 4zł)
-w międzyczasie saletrę i cukier dokładnie mieszamy (najlepiej w suchym szklanym słoiku)
-gdy wosk się roztopi zdejmujemy go z ognia i dodajemy do niego wymieszany proszek cały czas mieszając do uzyskania jednolitej plastycznej masy.
-gdy nasza masa przestygnie na tyle, że można ja ugniatać w dłoniach, wkładamy ją do przygotowanych wcześniej tubek kartonowych (np. po papierze toaletowym) i ubijamy dość mocno.
-następnie przy pomocy okrągłego patyka, ołówka (czy co tam macie) robimy otwór na środku o średnicy około 7/8 mm
-czekamy około godzinkę do całkowitego wystygnięcia masy
-do otworu wkładamy lont (taki jak do petard, ale równie dobrze mogą to być zimne ognie), otwór wypełniamy do 3/4 głębokości podsypką z cukru i saletry (w proporcji 50/50%)
-następnie otwór zatykamy watą, a całość oklejamy szczelnie taśmą klejącą zostawiając jedynie otwór w miejscu naszego lontu
I GOTOWE !
ZEB'U