Z biegu na orientacje pewnie znowu nici, więc pewnie będzie zwykłe strzelańsko.
Mi wszystko jedno gdzie i kiedy. Ale jak już to można rzeczywiście odwiedzić kamieniołom w Pułankach.
Traper trochę mnie dziwi, że dobra zabawa dla Ciebie oznacza miejsce spotkania. Zawsze myślałem że spotykamy się żeby się dobrze bawić niezależnie od miejsca? Zresztą gdyby to było nawet trochę dalej to zawsze jest możliwość żeby się z kimś zabrać lub wziąć inne osoby do siebie do auta żeby rozłożyć koszty. Jak dla mnie takie podejście do sprawy, że "jak tu to będę, a jak tu to nie" jest co najmniej dziwne. Zaraz pewnie napiszesz, że "jak będą te osoby to będę, a jak inne to nie". Sam nie wiem co mam o tym myśleć. Jak dla mnie wystarczy deklaracja że na" będę na 50%" bez wątpliwych uzasadnień bo to tylko w***wia!
Zebu, spokojnie. Chodzi o to że jak będziemy gdzieś dalej to odpada. Muszę być koło 5 w domu bo mam ważne spotkanie. (Ważny na moim kierunku kurs strażacki z gminy) Wiem, nie ma problemu z transportem. Chodzi głównie o godziny. . . więc bez aluzji.
Przeważnie kończymy o 15/16 więc nie ma problemu z dotarciem na 17, ale jak tam uważasz. Chodziło mi głównie o to, że jesteś bardzo rzadko, a jeszcze wybrzydzasz miejscówki.
Być może się zjawię. Jak daję rady to zawsze jestem, jesienią pojawiałem się co 2 tyg praktycznie. Wytłumaczyłem wszystko. Ktoś będzie w 1 poście uzupełniał listę?
Edit: U mnie nic dalej nie wiadomo. Nadal 50/50. Dzisiaj wieczorem będę wiedział. Napiszcie tylko czy to aktualne jutrzejsza strzelanka. Jak tak to będę się starał bym u Zygi przed domem na czas.
Zwlekałem z decyzją bo miałem nadzieję że coś się zmieni ale niestety się nie zmieniło. Mój tata ma jutro wolne więc idzie na budowie robić, a ja jako dobry syn muszę pomagać.
Sorki że znowu mnie nie będzie